poniedziałek, 27 kwietnia 2009

AutoPager

Kilka dni temu postanowiłem przetestować nowe rozszerzenie do Firefoksa. Spodziewałem się, że odinstaluję je po pół godziny, a zachęciło mnie jedynie to, że po raz kolejny widziałem je w 5 polecanych rozszerzeniach w oknie Dodatki. Dodatek ten to AutoPager. Ujął mnie od pierwszej chwili i myślę, że jest jednym z bardziej udanych rozszerzeń, jakie możemy zainstalować. Ustępuje chyba tylko AdBlockowi, bez którego nie da się korzystać z wielu serwisów, o czym dawno temu pisałem.

Co daje AutoPager? Niewiele. Automatycznie buforuje kolejne strony w witrynach, które zawierają paginację. Funkcja wydaje się trywialna, ale działa fantastycznie. Zanim przeskroluję stronę wyszukiwania Google, poniżej ładuje się następna, później następna i następna. Eliminuje to czas tracony na załadowanie kolejnych stron i zbędne klikanie linków. Odwiedzasz ogromne forum, które ma dziesiątki tematów i setki postów w każdym z nich? AutoPager sprawdzi się idealnie, nie będziesz musiał ani razu kliknąć w przycisk «dalej». Rozszerzenie działa na Allegro, na forach phpBB, nawet tutaj, na Bloggerze.

Trafiłeś na stronę, której AutoPager nie rozpoznaje? Żaden problem, dzięki opcji Site Wizard możesz szybko nauczyć go jak się po niej poruszać. Choć wygląda on nieco strasznie, to obsługa jest zupełnie intuicyjna. Do tego stopnia, że potrafiłem z niego skorzystać, niezbyt wiedząc, co klikam. W najprostszym scenariuszu wybieramy celownik z literą A, zaznaczamy link «dalej» i przyciskamy klawisz S. To samo robimy z celownikiem C, przy czym czerwoną ramką trzeba chyba objąć część strony, która zawiera treść — ja tak robiłem, nie próbując czy da się inaczej. Pole rozszerzamy i zwężamy klawiszami W i N, wyboru ponownie dokonujemy klawiszem S. Po tym wystarczy kliknąć zielony „tick” i ewentualnie podać swój nick. Od tej chwili, ktokolwiek znajdzie się na tej stronie i ma zainstalowane rozszerzenie AutoPager zobaczy pytanie, czy chce skorzystać z Twojego wzorca, podpisanego Twoim nickiem!

Nie chcesz korzystać z AP na stronie, którą odwiedzasz? Przy wejściu klikasz w oknie dialogowym „Nie”, lub wybierasz z opcji „Disable On Site”.

Chcesz ładować więcej stron na raz? Skorzystaj z opcji „Immediatelly Load” i wybierz 3, 5, 10 lub wszystkie strony (ciekawy efekt może być w wynikach wyszukiwania Google ;) ). Dostępne są nawet skróty klawiaturowe!

Czy to rozszerzenie mogłoby dawać jeszcze jakieś możliwości? Ja nie widzę. Bardziej ambitnym oferuje nawet dostosowanie wyglądu belek dzielących kolejne strony. Gorąco polecam. Nie zawiedziecie się.

środa, 22 kwietnia 2009

Dziennik BJ: Terror równouprawnienia

Re: Dziennik BJ: Terror równouprawnienia

Dla mnie to kolejny pretekst, żeby mniej pracować. W innych branżach, ba, innych instytucjach, a na takich samych stanowiskach, kobiety jakoś mogą pracować. Jaki odsetek kobiet jest rzeczywiście zupełnie niedysponowanych przez dwa dni w miesiącu? Te kobiety powinny być pod opieką lekarza, który przy okazji może wystawić im stosowny papier. Reszta pewnie pójdzie w wolny dzień na zakupy. Tak dbać o pracowników można za prywatne pieniądze, a nie budżetowe.

Nie popadajmy w paranoję. Analogicznie wszyscy powinni mieć wolne w czasie pylenia roślin, bo przecież wielu z pracowników jest alergikami, niektórzy też przez to nie są zdolni do normalnego funkcjonowania.

poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Jestem z was dumny!

Dziś spojrzałem na statystyki przeglądarek odwiedzających ten blog. Aż miło popatrzeć. Już tylko niecałe 13% z Was korzysta z dinozaura IE.

  1. Firefox — 67.84%
  2. Opera — 14.86%
  3. Internet Explorer — 12.70%
  4. Chrome — 1.89%
  5. Safari — 1.35%
  6. Googlebot — 0.81%
  7. SeaMonkey — 0.27%
  8. bla — 0.27%

niedziela, 19 kwietnia 2009

Flaszka na rozluźnienie

Krótko. Strasznie wciągająca gra. Urzeka prostotą, ale jest nieźle dopracowana. Brakuje jedynie innego ułożenia klawiszy, bo po pół godziny nadgarstek mnie boli. Wsiadajcie do samolotu i bawcie się w barona von Richthofena.

poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Kolejna żałoba

Dziś w nocy w Kamieniu Pomorskim spłonął blok socjalny. Z różnych powodów zginęło w nim przynajmniej 21 osób — niedziałające hydranty, nieczynne wyjście awaryjne, łatwopalne materiały. Cóż, tragedia wielka, jednak nie o tym chcę pisać.

Już przy niedawnej żałobie po wypadku koło Grenoble, słychać było wiele głosów, że prezydent przesadził, podobnie jak wcześniej, wprowadzając żałobę bo wypadku w kopalni Halemba. Przez ponad 80 lat od odzyskania niepodległości, żałobę wprowadzano 14 razy, w ciągu ostatnich 3,5 roku, już 5 raz. Dodatkowo, żeby były wystarczająco uciążliwe, każda trwała co najmniej 3 dni. Niestety przypadają one na okres prezydentury Lecha Kaczyńskiego, choć trzeba zaznaczyć, że Aleksander Kwaśniewski ogłaszał żałobę 6 razy, zajęło mu to jednak 10 lat, a ich czas był bardziej zróżnicowany. W dodatku zdarzenia z nimi związane były znacznie bardziej ważkie — zamachy terrorystyczne, tsunami (prawie 300 tys. ofiar), powódź, śmierć Karola Wojtyły.

Nie wiem czym kieruje się prezydent Kaczyński. Pewne jest jednak, że dewaluuje znaczenie żałoby narodowej. Być może jego intencje są szczere, jednak nie zmienia to faktu, że efekty nie są takie, jak oczekiwane. Przyznam, że zżymałem się nawet na żałobę po papieżu, a już na pewno na czas jej trwania.

Jaki wpływ na zwykłych ludzi ma żałoba? Czasem nie mogą pójść na wyczekiwany koncert, obejrzeć w telewizji komedii. Co gorsza cały czas bombardowani jesteśmy analizami, sprawozdaniami, wywiadami, dyskusjami itp., dotyczącymi tragedii. Uważam, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłaby jednodniowa żałoba, jeśli w ogóle jest potrzebna. Wiele osób organizujących imprezy masowe stanęłoby na wysokości zadania i same z siebie uczciłyby pamięć ofiar, np. minutą ciszy. Tymczasem do smutku czy żalu, nikogo rozporządzeniem się nie zmusi.

czwartek, 9 kwietnia 2009

Moje nowe dziecko

Zapomniałem nieśmiało pochwalić się moim nowym dzieckiem. To blog Zapytaj Google. Pisać w nim będę o wszystkim co wiąże się z Mountain View — ich usługach, ciekawostkach o firmie, a także zaskakujących, wartych uwagi informacjach znalezionych dzięki wyszukiwarce. Szata graficzna pozostawia wiele do życzenia, ale ma być przede wszystkim czytelnie. Jak się obronię i rozwiążę parę innych swoich problemów, to popracuję nad oprawą graficzną. Chociaż jak widzicie już po tym blogu, wiele się po mnie spodziewać nie można.

Z czasem dzieci pojawia się więcej i trzeba je jakoś podlinkować. Pseudo-blog o inwestycjach - Investment opportunities. How to invest smart.