Niemiecki jest ciekawy
Pewnego dnia, Hotentoci (Hottentotten) zatrzymują mordercę (Attentäter), oskarżonego o zabójstwo pewnej matki (Mutter) hotentockiej (Hottentottenmutter), która w dodatku jest matką miejscowego głupka i jąkały (Stottertrottel). Taka matka po niemiecku zwie się Hottentottenstottertrottelmutter, zaś jej zabójca nazywa się Hottentottenstottertrottelmutterattentäter. Policja schwytała mordercę i umieściła go prowizorycznie w kufrze na kangury (Beutelrattenlattengitterkoffer), lecz więźniowi udaje się uciec. Rozpoczynają się poszukiwania. Po chwili do wodza przybiega hotentocki wojownik krzycząc:
- — Złapałem zabójcę! (Attentäter).
- — Tak? Jakiego zabójcę? — pyta wódz.
- — Beutelrattenlattengitterkofferattentäter — odpowiada wojownik.
- — Jak to? Tego zabójcę, który jest w klatce z lecionki, na kangury? — pyta hotentocki wódz.
- — Tak — odpowiada tubylec — to jest ten Hottentottenstottertrottelmutterattentäter (zabójca hotentockiej matki głupka i jąkały).
- — Aha! — rzecze wódz Hotentotów - trzeba było od razu mówić, że schwytałeś Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter!
Z anegdoty Juliana Tuwima
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz