czwartek, 12 lutego 2009

Gadu jak zwykle...

…daje ciała. Ostatnie wyczyny i coraz większe ilości spamu zmusiły mnie do napisania tego postu. Moje słowa niestety trafią w próżnię, ale się przynajmniej wyżyję na naszym monopoliście.

Co mam Gadu–Gadu do zarzucenia? W skrócie, że nie jest jabberem. W szczególe — przede wszystkim brak kontroli antyspamowej. Swego czasu coś takiego było, nawet udawało, że działa. Nie dało się wysłać linka do osoby, która nie miała nas w kontaktach, było teź, co prawda źle skonstruowane, zabezpieczenie przed zbyt dużą liczbą wysyłanych wiadomości. Czasy te niestety minęły, nawet nie wiem kiedy. Mniej więcej od roku co kilka dni dostają wiadomość od nieznajomego z zaproszeniem do testu na inteligencję, którego wypełnienie i zapłacenie im kilku, czy kilkunastu złotych, świadczyłoby o jej braku. Zdarzają się zaproszenia do nowo powstałych serwisów, ostatnie dni to wiadomości walentynkowe — ktoś rzekomo wysłał mi walentynkę. Chwyt socjotechnicznie bardzo dobry, w końcu takie przesyłki często są anonimowe, a w tym okresie każdy bardziej niż kiedykolwiek chce znaleźć miłość, jeśli jeszcze jej nie zaznaje. CTR jest z pewnością bardzo wysoki. Co kryje się pod otrzymywanym linkiem? Nie wiem, trochę bałem się sprawdzać, poza tym nie chciałem dawać satysfakcji spamerom.

Do ton irytującego spamu, dochodzą &dbquo;pady” serwerów. Zdarzają się niezbyt często, ale zazwyczaj seryjnie. Niedawno miała miejsce kolejna taka seria i przez kilka godzin GG używać się nie dało.

Kolejną kwestią są reklamy, nie tylko irytujące, ale wręcz agresywne. Jak można się godzić na konieczność zamknięcia okienka reklamowego chyba przy każdym logowaniu? Otóż tylko z lenistwa albo niewiedzy.

W jednym przypadku muszę pochwalić twórców naszego rodzimego komunikatora — w najnowszym kliencie wystarczy podać link do YouTube i automatycznie zagnieżdża się player. W pozostałych kwestiach pozostaje mi i może niektórym z Was zżymać się na molocha.

Na koniec, części na poprawę humoru, innym w ramach oświecenia polecam świetny tekst o specyficznym systemie pocztowym. Miłej lektury!

P.S. Właśnie znów dostałem walentynkę…

Brak komentarzy: