wtorek, 18 września 2007

Rocznica agresji

Wczoraj był 17 września. Rocznica radzieckiej agresji, jak zwykło się mówić, na Polskę. Niestety, pewnie jak wielu z was przegapiłem tę datę. Nie dlatego, że nie pamiętam kiedy miał miejsce atak ZSRR, czy nie obchodzi mnie to. Po prostu nie śledzę kalendarza, nie jestem świadomy jaki jest dzień miesiąca. Niestety w Gazecie, która jest moim podstawowym źródłem informacji nie znalazł się żaden bezpośredni akcent. Jedynym nawiązaniem była relacja z premiery filmu "Katyń" w reżyserii Andrzeja Wajdy, jednak sugerowało to raczej rocznicę zbrodni katyńskiej, a nie włączenia się Związku Radzieckiego do wojny. Żadna wzmianka nie pojawiła się też na popularnych, śledzonych przeze mnie blogach. Zupełnie tak, jakby 17 września 1939 roku nic wielkiego się nie wydarzyło. Czyżbyśmy zapominali o tak ważnych i równocześnie smutnych momentach naszej historii?

Część środowisk nieustannie hałasuje na temat okresu komuny, który był przecież wynikiem działań Stalina podczas i zaraz po wojnie. Tymczasem, kiedy przychodzi dzień, który warto uczcić, warto przypominać, choć w taki sposób, aby nie zaogniać stosunków z Rosją, wszyscy mówią o czym innym. Trafiają do nas informacje o Czeczence, która straciła trójkę dzieci nielegalnie przekraczając granicę i nad którą wszyscy pochylają się z żalem, zupełnie zapominając, że popełniła przestępstwo. Staram się zrozumieć jej ciężką sytuację, jednak nie pozostaje w niej ona bez winy.

Dziś dowiaduję się też, że w tym pamiętnym dniu Polski rząd torpeduje projekt ustanowienia Europejskiego Dnia przeciwko Karze Śmierci. Nie wiem jak kształtuje się poparcie dla tej kwestii w naszym kraju, ale wydaje mi się, że większość społeczeństwa jest odmiennego zdania niż premier Kaczyński. W kwestii aborcji, którą rząd chce dołączyć do wspomnianego pomysłu sondaże pokazują, że większość jest jej przeciwna, przynajmniej w przypadku trudnych warunków życiowych, lub gdy kobieta po prostu dziecka nie chce. Jednak pojawiają się głosy, że sondaże nie oddają rzeczywistego stosunku do przerywania ciąży - ludzie odpowiadają tak, jak odpowiedzieliby inni, jak odpowiedzieć wypada. Inną kwestią pozostaje fakt, że zarówno prawo, jak i niepisana tradycja Unii Europejskiej odrzucają karę śmierci, a aborcja w wielu krajach jest jak najbardziej dozwolona. Zatem do projektu nie tyle istotnego, co o szczytnych ideach, PiS chce wprowadzić zapisy sprzeczne z faktyczną sytuacją w wielu krajach Zjednoczonej Europy, budząc przy tym zdziwienie i negatywne opinie w całej Europie. Wśród 27 krajów Polska jest jedynym, który blokuje tę decyzję, tworząc bardzo silne wrażenie, że wszyscy jesteśmy za przywróceniem kary śmierci.

Zaczęło się od agresji radzieckiej, skończyło na rządzie, ale co zrobić. W takim kraju żyjemy. Ja mam tylko półroczną przerwę. Wracając do tematu, uważam, że w każdej gazecie, każdym serwisie informacyjnym powinien pojawić się czysto historyczny materiał na temat 17 września. Przy dzisiejszej wiedzy historycznej Polaków, przypomnienie nawet tego niewielkiego wycinka naszych dziejów, choć odrobinę zwiększałoby poziom świadomości rodaków. Póki co zwiększana jest świadomość Układu, którego nie ma i faktu, że nie można ufać politykom.

Brak komentarzy: